Aga Korzeniewska - skuteczny copywriting emocjonalny - z wartościami
  • Główna
  • Copywriting usługi
  • OFERTA USŁUG I PRODUKTÓW
    • WARSZTAT - MONTAŻ FILMIKÓW NA SMARTFONIE
  • OFERTA DLA KOBIET
  • MOJE MEDIA
  • Opinie o książkach
  • Media
    • Migrujące ptaki
    • halopolonia.tvp.pl - wywiad z Agnieszką Korzeniewską
    • Wywiad TVP3 Lublin "Afisz"
    • TVP Bialystok: STREFA KSIĄŻKI
    • TVP Polonia: Promocja książki "W deszczu tańcz!"
    • bialystok.tvp.pl - wywiad z Agnieszką Korzeniewską w poranek z TVP
    • halopolonia.tvp.pl - Agnieszka Korzeniewska - pisarka, autorka książki ”Zabiore cie jesienia do Brukseli”
    • radiopodlasie.pl - Rozmowa z Agnieszką Korzeniewską o książce „Zabiorę Cię jesienią do Brukseli”
    • wysokomazowiecki24.pl - "Zabiorę cię jesienią do Brukseli" – wywiad audio z Agnieszką Korzeniewską
    • Siemiatycze.pl - PISARKA WRÓCIŁA DO KORZENI
    • radiokolor.pl - "W DESZCZU TAŃCZ" - audycja radiowa
    • haloextra.pl - "Dwie strony emigracji – rozmowa z Agnieszką Korzeniewską"
    • Gazetka.be - "Zabiorę Cię jesienią do Brukseli"
    • obcasypodlasia.pl - "Tu już mnie nie ma, tam jeszcze istnieję"
    • dojrzalejestpyszne.com - "Jaka Jest Agnieszka Korzeniewska?"
  • Blog copywritera
  • Z życia copywritera - blog
  • Moje ceny
  • O mnie
  • FILMIKI WIDEO
  • TWOJE KURSY ONLINE
  • Moje książki
  • social media dla kobiet po 40
  • Blog social media dla kobiet 40 plus

Pieskie życie Antoniego Lamenta z kotami

9/21/2020

3 Comments

 

Życie, przeznaczenie, ślepy los nie pyta nas o zdanie. Ono nas stawia wobec faktów. A te pojawiają się np. w postaci czarnego kota na drodze. I później nic nie jest takie same. To jest wpis o czarnym kocie, co przynosi szczęście.

Nie pytaj dlaczego niektórym ludziom bezdomne koty wchodzą wprost pod koła, a innym nie. To jedno z tych praw życia, których nigdy nie zrozumiem, jak światłowodów, rachunku różniczkowego i statystyki.
Był jeden z tych ciepłych, późnych letnich wieczorów. Konsumowałam lubieżnie ostatnie dni mego urlopu w Polsce rozkoszując się naturą i nic nierobieniem. Właśnie wracałam z działki od teściowej z moim nieodłącznym psem Tośkiem, który ze względu na niezwykłą ekspresję wypowiedzi zyskał przydomek Lament. I nagle to coś wtoczyło mi się pod koła, gdy wjeżdżałam do wsi. Na szczęście zaledwie się toczyłam. Owe "coś" było czarniejsze od zapadającej nocy i okrągłe. "Jeż" - pomyślałam i wysiadłam sprawdzić, czy coś się "ktosiowi" nie stało. Spod samochodu wylazła zdesperowana, rozczochrana kupka kota, czyli ogromny, spęczniały brzuch na chudych, chwiejących się nóżkach, zakończony z jednej strony rezolutnym łebkiem, a z drugiej najdłuższym ogonem, jaki kiedykolwiek u tak małego kota widziałam! Zostawilibyście na drodze? No właśnie! Też nie potrafiłam... Mimo, że zarzekałam się kilka dni wcześniej, że już nigdy żadnych kotów na stałe w moim nomadniczym życiu.
Never!
Tosiek niczemu się nie zdziwił, wydawał się wielce podekscytowany i z miejsca chciał się zakolegować z nowym domownikiem. (On już wiedział to, co ja próbowałam usilnie wypierać w podświadomość... Mądry pies) 

Read More
3 Comments

Marzenia z kamienia

8/30/2020

0 Comments

 

Zawsze, ilekroć nogi zanoszą mnie w rodzinne strony, wszystkie moje drogi prowadzą w to miejsce. Punkt, gdzie siła marzeń pokonała twardość kamienia, a niedobór był ojcem niezwykłej kreatywności. O tym niezwykłym miejscu i jego skromnym właścicielu napisano już wiele artykułów w prasie i nagrano audycji. Lubię jednak zawsze zrobić własne, subiektywne podsumowanie, zobaczyć co się zmieniło od ostatniego czasu...

Picture

Read More
0 Comments

Wsteczne lusterko

8/14/2020

1 Comment

 
Jadąc piękną, aczkolwiek niewygodną leśną drogą, która prowadzi na moją dziewiczą, ukrytą wśród lasów działkę, pomyślałam, że życie można porównać do jazdy samochodem. 
Nie da się przejechać trasy patrząc wyłącznie we wsteczne lusterko, lub nie mając paliwa.

Tak samo nie da się przeżyć życia karmiąc się złymi wspomnieniami i nie mając marzeń. 
​Tak powstał ten krótki refleksyjny tekst, odwołujący się momentami  do mojej książki: "W deszczu tańcz!"
Picture

Read More
1 Comment

Zjada nas życie

6/18/2020

2 Comments

 

Napisałam piękny post kilka dni temu. Nie zapisałam wersji roboczej od razu. Odeszłam od pulpitu na chwilę, wróciłam do niego za...trzy dni. Post rozpłynął się w trylionie innych niezapisanych słów i myśli cyberprzestrzeni.  Po prostu znikł! Pozostało jedynie niejasne wspomnienie tamtych niepowtarzalnych słów - nie do odtworzenia w pierwotnej postaci. 
I wtedy w mojej głowie powstał pomysł na ten tekst.


Read More
2 Comments

Jak osiągnąć Twój spokój duszy, który przecież w sobie masz

6/18/2020

2 Comments

 
"Duchowość nie jest tożsama z miłowaniem każdego. Jest prawem człowieka do własnej wolności. Rozwój duchowy to codzienne życie, to proces dziejący się w tobie, to gwarant twojej przyszłości."
Dlatego szukaj w świecie miejsca, które jest "twoje"; miejsca, gdzie czujesz się zadowolony, akceptowany i masz świadomość wzrostu, rozwoju, wartości... 🌸🌸🌸🌸
Tam, gdzie panuje szarość, przygnębienie, dekadentyzm, nie znajdziesz tego.


Picture

Read More
2 Comments

Bądź jak motyl. Tańcz!

2/26/2020

9 Comments

 
Picture
ŻYJ JAKBYŚ TAŃCZYŁA
Kiedy tańczę, skupiam się na doznaniach tu i teraz, na bieżącym kroku, na odczuwaniu radości. Tak próbuję żyć! Najmocniej jak się da teraźniejszą chwilą.
Próbują nas straszyć korona wirusem, sytuacją na świecie, globalnym ociepleniem...
Tak, to wszystko jest ważne, ale wymaga trzeźwego spojrzenia na fakty.
Dlatego nie uwierzę:
w dobre intencje "ekologów ", dopóki nikt nawet nie zająknie się o ilości spalin emitowanych przez miliony tirów każdego dnia... Za to znane są przypadki wycinki pierwotnych puszczy, by produkować ekologiczne biopaliwa i wiele innych absurdalnych akcji, za którymi stoją olbrzymie pieniądze. 

Nie popadnę w histerię z powodu korony wirusa. Nie ulegnę nagonkom jednych na drugich, bo spotkania NA PARKIECIE udowodniły, że potrafimy mimo diametralnych różnic, "produkować" kreatywność, radość, przyjaźń.

Świat wymaga od nas różnych haraczy:
- ekoharacze,
- farmaceutoharacze,
- strachoharacze: oddajemy w haraczu swoją wolność i samodzielne myślenie w zamian za ogólne histerie, prawo do lęku i obawy o jutro. A myśląc o tym - paraliżujemy nasze dzisiaj. Przysypujemy naszą radość popiołem. 

Read More
9 Comments

Najtrudniej z domu wyjść

2/16/2020

7 Comments

 
Picture
W mojej części świata wieje. Huczy w kominach, trzaska drzwiami, 
łamie parasole czasem chłosta deszczem bez litości... 
Ludzie milkną, lica pochmurnieją, oczy ciemnieją... 
Kulę w sobie wszystkie swoje lęki, zamiatam pod dywan tęsknoty... 
Bo razem z deszczową,kapryśną, belgijską zimą i łkaniem wiatru budzi się we mnie jakiś zew...
By zacząć coś nowego... By zmierzyć się ze światem... Podjąć ryzyko... Spotkać przeznaczenie...
Stawić czoło nowym wyzwaniom...

Ale nie mogę ulecieć z wiatrem. Tak po prostu... 
Nie jestem wojującym mężczyzną, którego domem jest cały świat.
Cały świat w zasięgu mego serca. Mój dom, moja rodzina. Moje zwierzęta.
Bez nich ciężko byłoby mi żyć.
Na szczęście jestem zakotwiczona tu i teraz.
Nie zabierze mnie ze sobą lodowaty podmuch. 
Mam swoje drzewo, swój dom, ludzi, którzy na mnie czekają. Codziennie, gdy wracam ze świata...
Na szczęście w końcu ustaje wiatr z północy...
Wstaje dzień... Oczy nabierają nowego blasku, a myśli odbijają się od dna niepokoju...

Tęsknoty męskiej części mojej duszy zasypiają spokojnie w popiele kominka...
Ogarniam ramionami mój świat...
I nie mam już wątpliwości gdzie powinnam być...
W ich spojrzeniach tak wiele uśmiechów...
A w ogrodzie znów za rok zakwitną maliny i róże...
Zrobię im tej malinowej herbaty...
Ponakładam czułości w małe talerzyki...
Może nawet spróbuję upiec ciasto. Włożę całe serce, by nie wyszedł zakalec...
Uprasuję na jutro i pojutrze nawet...
Posłucham oddechów...
Zastygnę w zachwycie...
Spróbuję pójść spać przed północą, lecz znów się nie uda...
To mój kobiecy świat... 
Kocham go...
Tylko... muszę jakoś tę zimę przeczekać...

Read More
7 Comments

Naiwność w sieci

2/5/2020

2 Comments

 
Picture
Niebywałe, jak wielką uwagę ludzie przywiązują do sieci, zamiast przywiązywać do realnego życia. Kompletnie i nagminnie mylą wirtual z realem. Słowa zawodu, że przyjaciele facebookowi zawodzą, że wypowiadamy swoje śmiałe opinie, a później narażeni jesteśmy na hejt. Że wirtualnie zapraszamy złodziei do naszych domów, pokazując, jak mieszkamy, kiedy jesteśmy na wakacjach, a później – załamujemy ręce, że zostaliśmy okradzeni...
Nie mówiąc o tym, że sieć kradnie nie tylko nasz czas, ale nasze karty, numery telefonów, nasze rodziny, a nawet – tożsamość.
A ja parafrazując słynne powiedzenie „świat nie jest nam nic winien...”, powiem: „Sieć nie jest Ci nic winna..., była tu przed Tobą, jest i będzie po Tobie”
I dalej cytując siebie samą z książki „365 dni mocy”:
„Ustalmy coś na początek. Nie jesteśmy nietykalni. Ktokolwiek, kto w jakiś sposób postanowił zaistnieć w internecie (choćby jednorazowo, lub sporadycznie) staje się osobą publiczną i musi się liczyć z konsekwencjami tego statusu.
Wszyscy jesteśmy osobami publicznymi, tylko różnimy się skalą popularności”.


Read More
2 Comments

ONE

2/3/2020

2 Comments

 
Picture
Było ich trzy. Perfekcyjna Pani Domu, Narodowościowa i ta trzecia, przy przygodach której „Pięćdziesiąt twarzy Graya” wydaje się być niewinną bajką na dobranoc dla grzecznych dziewczynek. Poznały się dzięki mężom, którzy byli kolegami z jednego podwórka. Ta sama niania pilnowała ich dzieci, gdy one biegły rano do pracy. Tak samo emigrowały (bo tam, skąd pochodziły, emigracja była wpisana w ludzki los), wracały, reemigrowały. Mijały się. Rozchodziły, schodziły się ich kręte ścieżki. Wszystko przeminęło z wiatrem. Najpierw rozeszły się drogi ich mężów, później dorastające dzieci straciły się z oczu, a na koniec one same – wykuwając swój kręty los, przestały mieć czas, a nawet ochotę na wspólne spotkania. Odnalazły się szczęśliwie po latach na miejscowym cmentarzyku w dzień Wszystkich Świętych. Zupełnie inne, a zarazem takie same jak przed laty. W momencie, gdy bardzo potrzebowały swojej obecności. 

Read More
2 Comments

"Gdy bogaci chorują, wtedy biedni gotują." przysłowie żydowskie

1/15/2020

5 Comments

 
Picture
(photo by: leuvenactueel.be)

Wraz z nowym rokiem życzymy sobie przede wszystkim zdrowia! Dzisiaj więc będzie krótki tekst związany z lecznictwem i szpitalami w Belgii. Kraj, w którym mieszkam jest mały, ale niezwykle barwny i zaskakujący. Może poszczycić się jedną z najlepszych służb zdrowia w Europie. Od lat w różnych rankingach zajmuje pierwsze miejsce. Nasza rodzina miała okazję przekonać się o tym na własnej skórze. Mogę śmiało powiedzieć, że gdybyśmy leczyli się w tych dramatycznych momentach w Polsce, to prawdopodobnie nasze historie nie miałyby szczęśliwego końca. I mimo pojedynczych incydentów (pisałam o tym tutaj:  "Szlachetne zdrowie"  ) Belgia znajduje się na pierwszym miejscu w rankingu "zrównoważonego rozwoju systemów ochrony zdrowia" (dane z 16/05/2019 roku opublikowane przez MEDONET), jeśli chodzi np o leczenie raka piersi podczas gdy Polska na dwudziestym drugim. Za nami są tylko takie państwa, jak Rumunia, Bułgaria, czy Łotwa. Jeśli chodzi o inne wskaźniki, czy rankingi Belgia zawsze jest w czołówce obok Danii, Szwecji, Holandii. 
Nic więc dziwnego, że pod koniec ubiegłego roku (grudzień 2019, czyli miesiąc temu) niewielkie, aczkolwiek mogące się poszczycić bogatą historią miasto akademickie Leuven było świadkiem niecodziennych wydarzeń, a szpital gościł wyjątkowego pacjenta... Ale o tym za chwilę. 
Najpierw kilka słów o szpitalu.
Szpital Uniwersytecki w Leuven (University Hospital Leuven UZ Leuven)  w faktach i liczbach (w olbrzymim uproszczeniu):
- Jest to jeden z najstarszych szpitali katolickich w Europie, zaczątkiem tego wielkiego kompleksu był Szpital   Świętego Piotra założony w 1080 roku.
- 1426 Wydział Lekarski Uniwersytetu w Leuven (1425) zorganizował tu praktyczną edukację medyczną.
- 1928 Uniwersytet buduje własny kampus medyczny Sint Raphael
- Antagonizmy językowe i polityczne między Flamandami i Walonami doprowadziły w 1970 do podziału     uniwersytetu, a to z kolei narodziło potrzebę budowy nowego ośrodka badawczo-medycznego i tak     narodził    się kampus Gasthuisberg, który jest sercem medycznym, centrum najnowszych światowych   technologii. 
- Jest to jeden z głównych pracodawców w rejonie. Zatrudnia ponad 9000 personelu.
- Rocznie przewija się przez ten medyczny kombinat 57 500 pacjentów.
- W ciągu roku udziela się tu ponad 70 000 konsultacji i wykonuje się około 60 000 zabiegów. 
- W szpitalu znajduje się ogromna biblioteka, a w niej książki w rożnych językach, w tym po polsku, oraz dwie    kaplice dla Chrześcijan i Muzułmanów.
- UZ Leuven to najnowocześniejsze centrum medyczne i zarazem bardzo "ludzkie" podejście do pacjenta.
- Szpital jest pionierem w terapii protonowej - innowacyjnej metodzie naświetlania guzów.
- Wskaźniki przeżycia w dziedzinie transplantacji należą tu do najwyższych na świecie. 
- Szpital jest wiodącym specjalistą na świecie w wielu dziedzinach medycyny.
- Bardzo ścisła współpraca, w bezpośredniej bliskości lekarzy, naukowców i studentów medycyny, którzy uczą się tu z pierwszej ręki od najlepszych. 

Nic dziwnego, że właśnie ten szpital wybrał niecodzienny pacjent...

Picture

​Na początku grudnia ubiegłego roku (2019) był tutaj hospitalizowany sułtan Omanu Qabous ben Said (jego imię różnie się pisze w zależności od kraju) Miał 79 lat, przebywał na hospitalizacji tydzień po czym wrócił do kraju, gdzie zmarł kilka dni temu. Niestety, nieoficjalnie mówiło się, że zmiany rakowe były już tak rozległe, że nie dało się nic uczynić nawet na tak wysokim poziomie medycyny. Większość mediów spekulowała na temat raka okrężnicy, ale delegacja Omanu nie potwierdziła tego oficjalnie. Przed odlotem sułtan poinformował burmistrza Leuven, ze jest bardzo zadowolony z gościnności miasta i profesjonalnej opieki. Na potrzeby tak egzotycznego pacjenta zarezerwowano cały hotel The Fourth, będzie on zamknięty do końca stycznia. 
Jedno z przysłów żydowskich mówi o tym, że "gdy bogaci chorują, wtedy biedni gotują", co ma oznaczać, że wtedy bogaci są bardzo hojni. Potwierdza się to w tym konkretnie przypadku. Wszystkie zamówione posiłki będą do końca miesiąca wydawane instytucji charytatywnej POVERELLO  założonej przez księdza Jana Vermeire zajmującej się wydawaniem 700 gorących posiłków dziennie ubogim w różnych miastach Belgii. 
Sułtan był mężem stanu, głową państwa, a także ministrem spraw zagranicznych, finansów, oraz pełnił wiele innych funkcji. W ciągu swoich długoletnich rządów przekształcił ubogie, pustynne państwo w kraj miodem płynący. Był głównym sojusznikiem Zachodu. Odszedł bezpotomnie. Wobec śmierci wszyscy jesteśmy równi, Pieniądze co prawda dadzą dostęp do najlepszych zdobyczy medycyny, ale nie zapewnią nieśmiertelności. Co najwyżej złagodzą cierpienia i przedłużą życie. Niech spoczywa w spokoju. 
​(zdjęcie sułtana: z netu)


5 Comments
<<Previous

    La Violette

    Archiwalne posty dostępne na starym blogu.



    Archives

    September 2020
    August 2020
    June 2020
    February 2020
    January 2020
    October 2019
    August 2019
    June 2019
    May 2019
    February 2019
    January 2019
    December 2018
    November 2018
    October 2018
    September 2018
    August 2018
    July 2018
    June 2018
    May 2018
    April 2018
    March 2018
    February 2018
    January 2018
    December 2017
    November 2017
    October 2017
    September 2017
    August 2017
    July 2017
    June 2017
    May 2017
    April 2017
    March 2017
    February 2017
    January 2017
    December 2016
    November 2016
    October 2016
    September 2016
    August 2016
    July 2016
    June 2016
    May 2016
    April 2016
    March 2016


    NA PARKIECIE miejsce otwartych i ciekawych życia ludzi. Zajrzyj co nowego! Zostań z nami! Żyj, jakbyś tańczyła NA PARKIECIE
2017 © toten
  • Główna
  • Copywriting usługi
  • OFERTA USŁUG I PRODUKTÓW
    • WARSZTAT - MONTAŻ FILMIKÓW NA SMARTFONIE
  • OFERTA DLA KOBIET
  • MOJE MEDIA
  • Opinie o książkach
  • Media
    • Migrujące ptaki
    • halopolonia.tvp.pl - wywiad z Agnieszką Korzeniewską
    • Wywiad TVP3 Lublin "Afisz"
    • TVP Bialystok: STREFA KSIĄŻKI
    • TVP Polonia: Promocja książki "W deszczu tańcz!"
    • bialystok.tvp.pl - wywiad z Agnieszką Korzeniewską w poranek z TVP
    • halopolonia.tvp.pl - Agnieszka Korzeniewska - pisarka, autorka książki ”Zabiore cie jesienia do Brukseli”
    • radiopodlasie.pl - Rozmowa z Agnieszką Korzeniewską o książce „Zabiorę Cię jesienią do Brukseli”
    • wysokomazowiecki24.pl - "Zabiorę cię jesienią do Brukseli" – wywiad audio z Agnieszką Korzeniewską
    • Siemiatycze.pl - PISARKA WRÓCIŁA DO KORZENI
    • radiokolor.pl - "W DESZCZU TAŃCZ" - audycja radiowa
    • haloextra.pl - "Dwie strony emigracji – rozmowa z Agnieszką Korzeniewską"
    • Gazetka.be - "Zabiorę Cię jesienią do Brukseli"
    • obcasypodlasia.pl - "Tu już mnie nie ma, tam jeszcze istnieję"
    • dojrzalejestpyszne.com - "Jaka Jest Agnieszka Korzeniewska?"
  • Blog copywritera
  • Z życia copywritera - blog
  • Moje ceny
  • O mnie
  • FILMIKI WIDEO
  • TWOJE KURSY ONLINE
  • Moje książki
  • social media dla kobiet po 40
  • Blog social media dla kobiet 40 plus